Pobudź swoją wyobraźnię ...

niedziela, 17 czerwca 2012

1.Nathan ♥

Leżysz w łóżku zapłakana. Poduszka mokra, chusteczki w koszu się nie mieszczą, komórka wyciszona, drzwi zamknięte. Humor próbuje poprawić Ci mała MP3 z Twoimi ulubionymi piosenkami. Łzy spływają Ci po policzkach. Nic nie słyszysz przez słuchawki w uszach. Nagle poczułaś wibracje. Znowu. Niechętnie sięgasz ręką pod poduszkę. Wyciągasz telefon i widzisz na wyświetlaczu :`Skarbek:**`. Rozłączyłaś się. Tak jak za poprzednimi razami. Nie mogłaś mu wybaczyć. Mówił, że Cię kocha. Zdradził Cię. Dałaś mu drugą szansę. Znów zawiódł. Nigdy nie zapomnisz tego widoku. Twój ukochany siedzi na ławce w paku z jakąś blondynką. Obejmuje ją i co jakiś czas całuje. Uśmiechają się do siebie. Okropne.
Koniec końców wysłał Ci sms'a. Treść prosta :`Kocham Cię! Przepraszam! Wybacz mi!`. Pomyślałaś o tym, że trzeciej szansy nie dostanie. Później myślisz o śmierci. Najlepsze rozwiązanie. `Ty sobie będziesz ze swoją dziewczyną, a ja nie będę Wam przeszkadzać.` - pomyślałaś. Usiadłaś na łóżku. Wytarłaś policzki. Wysmarkałaś jeszcze jedną chusteczkę i ubrałaś buty. Założyłaś swoją ulubioną bejsbolówkę i wyszłaś z domu. Szłaś przez ten park. Zatrzymałaś się przy ławce, na której widziałaś Twojego chłopaka z tą dziewczyną. Usiadłaś na niej na chwilę. Wyjęłaś komórkę z kieszeni. Kliknęłaś `Utwórz wiadomość` i zaczęłaś stukać w małą klawiaturę. Sms oczywiście powędrował do Nathana. Wysłałaś : `Wiesz ? Szkoda, że wcześniej nie zrozumiałeś, że serio Cię kocham. Teraz jest już za późno. Tam gdzie się poznaliśmy, powinniśmy zakończyć nasz związek.`. Wstałaś, schowałaś telefon i poszłaś nad jezioro. Zatrzymałaś się kilka metrów od wody. Wyobraziło Ci się wszystko. Wszystko to, jak się poznaliście. Siedzisz z <i.t.p.> na kocu. Czytacie książki, żartujecie. Nagle ktoś opryskał Was wodą. Usiadłaś na kocu, a Twoja przyjaciółka pobiegła za jednym z chłopaków. Był wysoki, przystojny, o ciemnej karnacji. Przed Tobą stał uśmiechnięty Nath. W jego okularach przeciwsłonecznych dostrzegłaś swoje odbicie. Szybko poprawiłaś fryzurę, a on usiadł obok Ciebie :
- Cześć. Jestem Nathan. A Ty ?
- A ja mogę być nawet Twoją dziewczyną. - uśmiechnęłaś się, a on dał Ci buziaka
- <t.i.> ! Pomóż mi ! - dostrzegłaś wołanie o pomoc kumpeli

Wtedy przed oczami znów stanęło puste jezioro. Wbrew woli uśmiechnęłaś się. Ponownie zaczęłaś płakać. Powoli ruszyłaś do wody. Nagle się zatrzymałaś. Przeszłaś kawałek po brzegu. Weszłaś na pomost. Stanęłaś tyłem do krawędzi i zamknęłaś oczy. `Kochałam Cię. Teraz Ty pokochaj to, co straciłeś.` - pomyślałaś. Wtedy odchyliłaś się do tyłu i wpadłaś do wody. Miałaś cały czas zamknięte oczy. Wstrzymałaś oddech. Czułaś jak woda wypełnia Twoje płuca. W końcu umarłaś.



Vic..



3 komentarze: